poniedziałek, 18 czerwca 2012

Kolejne filcowanie

Gdy Maluda poszła na popołudniową drzemkę chwyciłam za igły i wełnę i ufilcowałam Pana Mysz. Brakuje mu jeszcze muszki pod szyją, ale ponieważ w domu aktualnie mam tylko różową wstążkę to muszę zakupić odpowiedni kolor dla tak szacownego pana.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz