Skoro w Bukareszcie temperatury przekraczają 30 stopni C, zdecydowałam się zrobić torebkę na letnie spacerki z Maludą. Ma w nią wejść komórka i klucze i ma być w modnych tego lata kolorach. Oto co z tego wyszło. Wełna wcale nie jest zarezerwowana tylko dla zimy!!!
A tą zrobiłam zimą. Bardzo ją lubię bo zawsze i bez problemu znajduję w niej telefon gdy dzwoni:)
A poza tym, konika morskiego na żywo widziałam po raz pierwszy nad Morzem Czarnym w Cherhana Neptun. Od tamtej pory po prostu je uwielbiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz